Opcja medyczna
Do poniedziałku czekają mnie tylko te drobniejsze zabiegi.
Elektryczna srymulacja nóg, elektrody na brodę - stymulacja narządu
mowy, akupunktura też z opcją "pod prądem" + koominek,
rowerek i bieżnia, masaż stóp w chińskich ziołach.
Moje samopoczucie
Mam wrażenie że cale ciałp się uspokoiło. Sztorm w mojej głowie
osłabł.
Powoli sama zaczynam decydować o działaniu mięśni, ale wymaga to
ciągłego treningu i nabierania wprawy. Jest to jak jazda na
roweże - podobno się tego nie zapomina, a ja muszę się za każdym
razem uczyć od nowa.
Poza tym, zastrzyki w tyłek, które dostaje codziennie powodują, iż
tam gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę, boli jak bym z kopa
dostała. Mam nadzieje że jak specyfi sie wchłonie to przestanie
boleć
Opcja turystyczna
Mając trochę wolnego czasu, zaczeliśmy szukać możliwości zobaczenia
okolicy. Z ulotki dostępnej w szpitalu dowiedzieliśmy się iż są
organizowane rejsy po okolicznej rzece PEARL.
Harmonogram dnia wygloondał następująco:
ranne zabiegi bez zmian.
O 12.30 czekał na nas kierowca z, którym jeżdziliścy cały dzień.
Najpierw zawiuzł nas do dzielnicy handlowej ze sprzętem
elektronicznym. Miliony różnych komórek, aparatów fotograficznych,
pendriwów, skórek na komórki, pralki, sprzęt grający, sprzęt
oświetleniowy, ledowy i wiele innych.
Wkońcu trafilośmy do wielkiego domu towarowego. Second hand z
elektroniką. Trzy poziomy malutki stoisk ze wszystkim;
komórki, aparaty, obiektywy, karty pamięci itd.
O 18 kierowca zawiózł nas na brzeg rzeki gdzie wsiedliśmy do łudki
na rejs. Po raz pierwszy widziałam łajbę z granitowymi schodami.
Było pięknie i bajecznie. Domw okoliczne ozdobione światełkami.
Podświetlone dachy, mosty i wieża TV. Rejs trwał 1.30 min. Potem
pojechaliśmy zwiedzać wieże tv.
Link do tej
wiażyhttp://bryla.gazetadom.pl/bryla/51,85302,8781634.html?i=4.
Na kolację poszliśmy na okoliczny dazarek na ulicy, tam za drobne
pieniążki naprawde dobrze zjedliśmy.
Idę na akupunkturę potem może jeszcze coś wam napiszę
Pozsrawiamy
Gossia i Jurek